Pyszne mięsko i na dodatek wykonanie banalnie proste. Jedyna wada – długo trzeba czekać… a zjada się bardzo szybko!

Wspaniała alternatywa dla nie zawsze smacznych wędlin ze sklepu. No i bez sztucznych dodatków – wygląd mówi sam przez się.

_MG_9242_1x

 

Samosięrobiący schab suszony

schab wieprzowy (lub inne mięso – z polędwiczki też wychodzi wyborne)

sól (na każdy kilogram mięsa około 3 łyżeczki)

majeranek, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz, jałowiec, czosnek itp.

Mięso myjemy i osuszamy papierowymi ręcznikami. Wcieramy zmielone przyprawy i wstawiamy do lodówki na ok. 5 dni (jak cienkie polędwiczki to na 3-4, jak większa szynka to nawet 7). Każdego dnia odlewamy co tam wyciekło i osuszamy ręcznikami.

Po tym czasie przenosimy na kaloryfer, w lato w ciepłe przewiewne miejsce – owijamy bawełnianą ściereczką, rajstopami lub papierowym ręcznikiem – jak kto woli. Ważne, by wilgoć mogła nam pięknie odparowywać a by wędlina była izolowana od wszelkich rzeczy, których na niej spotkać nie chcemy 😉 Codziennie obracamy, by nam się równomiernie suszyła. Czas podobny jak ten trzymania w lodówce – dla schabu ok. 5 dni.

Gotowe! Trzymamy w lodówce, kroimy cienko (jak każde suszone mięsiwo), delektujemy się.

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *